Wyglądają tak dziwnie, że czasem aż trudno uwierzyć, że faktycznie potrafiły wzbić się w powietrze. W historii nie brakowało takich maszyn. Przyjrzyjmy się kilku z nich.

#1 Goodyear Inflatoplane – Chociaż „nadmuchiwany samolot” nie brzmi zbyt wiarygodnie, to taka koncepcja nie tylko była brana pod uwagę, ale została zrealizowana przez znanego producenta opon. Ostatecznie jednak wojsko zrezygnowało z samolotu, który można było zestrzelić z łuku…

#2 McDonnell XF-85 „Goblin” wygląda trochę jak z kreskówki. Był pojazdem latającym, który nie mógł samodzielnie wbić się w powietrze ani wylądować. Wypuszczany z łuku bombowca miał w razie potrzeby go bronić. Problemem okazał się jednak bezpieczny powrót do statku-matki.

#3 Lockheed XFV „Łosoś” był jedną z pierwszych prób połączenia atutów helikopterów i samolotów. Umiejętność pionowego startu czyniłaby go bardzo użytecznym, ale jako samolot okazał się zbyt powolny. Ta konstrukcja jest jedyna w swoim rodzaju.

#4 Vought V-173 „Latający naleśnik” potwierdził jedynie, że taka koncepcja budowy kadłuba nie ma żadnego sensu. Jego największym osiągnięciem było utrzymywanie się w powietrzu.

#5 Chociaż w Northrup Tacit Blue Whale możemy dojrzeć inspiracje wannolotem, jego zadaniem było testowanie technologii stealth. Dzięki niej dzisiejsze najnowocześniejsze myśliwce są trudno wykrywalne przez systemy radarowe